|   | 
								Lubelskie Forum Motoryzacyjne
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						MOTOSPORT - Skoda 120 RAPID - Bokiem wez mnie? 
						
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 21:42 Temat postu: Skoda 120 RAPID - Bokiem wez mnie? Hehehe, wydaje sie ze moze to byc dobry material na auto do driftu, ale czy napewno?
 
 
Naped na tyl -ok    - ale ma ktos jakies doswiadczenia w zeszperowaniu tego?
 
odciazany przyod    samo trzaska boki bez worka kartofli pod maska...
 
czesci ... tanie   
 
 
Tylko czy starczy mocy? zestaw naprawczy kiedys to 120zl (- tloki korby, pierscienie uszczelki i wsio    ) naprawa max 1dzien bo to proste jak drut
 
 
 
pchal ktos z Was / waszych znajomych w skode? 
 
 
co o tym myslicie    ?
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 21:49
  kumpel mial taka skodziane tylko ze w sedanie i dziadek to padlo tez mial
 
 
raczej lipa straszna kumpel (narazie niedoszly szwagier)    bardzo kurka skodziane   
 
 
ale moim zdaniem fiacior chyba lepszy tylko jak to wyglada   
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 21:52
  ta, ale czesci tanie    akurat na jeden start   
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 21:52
  fakt pelno tego na szrotach     
 
 
Tylko rapida trudno raczej znalezc
												 garul - Pon Lut 07, 2005 21:55
  http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=41179279
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 21:56
  rapid jest zawalisty
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:02
 
  	  | garul napisał/a: | 	 		  | http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=41179279 | 	  
 
niezly sprzet najlepsze ma tylne swiatla   
												 msjk - Pon Lut 07, 2005 22:11
  i tuningowany odrazu !! OKAZJA jakich malo    
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 22:25
  skonczcie    
 
ja pytam powaznie, mysle nad takim autem do zabawy i na KJS, allegro przegladalem
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:27
  bardzo takim sprzetem nie poszalejesz     no ale jao samochod do skatowania to czemu by nie    
												 msjk - Pon Lut 07, 2005 22:29
  przeciez to nie jedzie    do niczego to auto... juz lepiej mi pasuje projekt z audi
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 22:30
 
  	  | GELO napisał/a: | 	 		  bardzo takim sprzetem nie poszalejesz     no ale jao samochod do skatowania to czemu by nie     | 	  
 
 
dlaczego tak uwazasz?
 
 
zeszperowac, gleba, twardosc, silnik wywalic, klatke wstawic, szyby plexa, wsrodku 2 kubly, wyjac kartofle i jazda    
 
 
wg.mnie, nawet na seryjnym silniku da rade troche powariowac... z tydzien    
 
 
 
 
MSJK: Projekt Audii 80 quattro kanciak jest spoX, ale drozszy    
 
 
silnik tam chyba 1200, dobre kapcie, to lekkie jest przod jest bardzo lekki, moze Ty mlody jestes i nie wiesz ze takie auta to same w poslizgi szly    
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 22:31
  Kfaku nie wiem jak rapid ale sedan to wogole nie ruszal    
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 22:35
  wiem z innych zrodel ktore mowia ze po remoncie autko ladnie dawalo bokami    i 360 w miejscu jest realne   
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:36
 
  	  | HaGie napisał/a: | 	 		  Kfaku nie wiem jak rapid ale sedan to wogole nie ruszal     | 	  
 
masz racje kolezka od cviebie z osiedla ma taką skode to nawet na piachu sa trudnosci boksowaniem kól tylko ze tam siedzi silnik 1.0
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:38
 
  	  | kfak napisał/a: | 	 		   	  | GELO napisał/a: | 	 		  bardzo takim sprzetem nie poszalejesz     no ale jao samochod do skatowania to czemu by nie     | 	  
 
 
dlaczego tak uwazasz?
 
 
zeszperowac, gleba, twardosc, silnik wywalic, klatke wstawic, szyby plexa, wsrodku 2 kubly, wyjac kartofle i jazda    
 
 
wg.mnie, nawet na seryjnym silniku da rade troche powariowac... z tydzien     | 	   
 
no jak masz zamiar w to troche kasy wsadzic to moze by i tym troche posmigal    
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 22:38
 
  	  | GELO napisał/a: | 	 		   	  | HaGie napisał/a: | 	 		  Kfaku nie wiem jak rapid ale sedan to wogole nie ruszal     | 	  
 
masz racje kolezka od cviebie z osiedla ma taką skode to nawet na piachu sa trudnosci boksowaniem kól tylko ze tam siedzi silnik 1.0 | 	  
 
 
wiem ktora         
 
 
 
a to ten wariat z kanta          moim zdaniem najlepszy fiacior na drifta 
 
 
http://motonews.pl/forum/...=65889&c=0&f=25
												 siwy - Pon Lut 07, 2005 22:39
  bo to pewnie padlo, jak zestaw naprawczy kosztuje 120 zl
 
to bym raz na dwa tyg remont robil   
												 msjk - Pon Lut 07, 2005 22:41
  http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41026427 jak masz tyle rzeczy wymieniac to juz wolalbym cos takiego w serii
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:42
 
  	  | msjk napisał/a: | 	 		  | http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41026427 jak masz tyle rzeczy wymieniac to juz wolalbym cos takiego w serii | 	  
 
dobra sprawa takie bmw   
												 HaGie - Pon Lut 07, 2005 22:46
  http://www.allegro.pl/show_item.php?item=40896390        
 
 
 
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41594855            
												 MACIOR - Pon Lut 07, 2005 22:47
  Kurde za 5tysi E30 2.5 no no w szoku jestem.
 
 
Kfaku jak chesz auto do KJS i Driftu to łada 2107 lub 2105, zobacz jaki jest kurs rubla i pokop po ruskich stronach z gratami do tego to padniesz ze śmiechu   
 
Chcesz auto do KJS 80 B2 quattro 2.2 i zamiatasz.
												 GELO - Pon Lut 07, 2005 22:48
  
 
no niby tanie czesci wrazie jakiejs przykrej niespodzianki nawet dobra moc ale ten wyglad z tymi naklejkami to juz lekka przesada
												 msjk - Pon Lut 07, 2005 22:54
  no to bierzmy wszyscy  razem lady    
 
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=41737116
 
 
a tak poza tym to zobaczcie to BMW 
 
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=40676964
												 maly841 - Pon Lut 07, 2005 23:13
  
 
 
 
fajna furka
												 MACIOR - Pon Lut 07, 2005 23:14
  http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=40676964
 
Szkoda takiego pięknego auta na katowanie.
												 msjk - Pon Lut 07, 2005 23:16
 
  	  | MACIOR napisał/a: | 	 		  http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=40676964
 
Szkoda takiego pięknego auta na katowanie. | 	  
 
dlatego napisalem ze poza tematem.    
												 Wojdat - Wto Lut 08, 2005 00:59
  Skoda Rapid   
 
mysle ze jest  to troche za slaby zamochodzik  jak na ta zabawe i jej   jedyne 58Km 
 
ja inaczej poatrze na te biale kruki motoryzacji to tylko 9 lat produkcji tego modelu
 
i mi jej po prostu szkoda ,ale to moje podejscie 
 
 Sklonil bym sie do kanciaka do ktorego mozna zapakowac wiele mocniejszych silnikow 
 
a i  tego wytworu naszej (hehe wloskiej) wydumki tak bardzo nie szkoda
 
bo wyprodukowano ich   bardzo wiele w porownaniu do Rapida ok30tys sztuk 
 
do kanta wejda silniki od nowszych Fitatow"cwaj" lub po prostu silniki Forda 
 
no i oczywiscie łatwiej zeszperowac niz Śkódke   
 
mysle ze widzieliscie co wyprawial kanciak w Poznaniu bardzo fajnie jezdzil 
 
 
ok ale ma to dotyczyc Rapida wiec jak sie dalej bedziesz upierac to 
 
zapodam wiecej ciekawostek na  jego temat
 
 
jeszcze moge zaproponowac inny samochodzik :
 
Taunusa  co do mechanicznych spraw w tym modelu to cos wiem
 
 a czesci ?? niektorym sie zdaje ze brakuje ale to tylko niewiedza:D 
 
jak co  to pomoge
												 siwy - Wto Lut 08, 2005 01:06
  zdecydowanie upieram sie przy Rapidzie, bo juz pare razy sie nad tym zastanawialem, probowalem znalezc jakies info szerzej w necie    ale nigdzie nic nie znalazlem...
 
 
zawsze silnik mozna zmienic    
												 Wojdat - Wto Lut 08, 2005 01:06
  a i zapomnialem mialem  dopisac
 
120 to sedan 
 
130 , 135,  136 to rapidy
												 siwy - Wto Lut 08, 2005 01:10
 
  	  | Wojdat napisał/a: | 	 		  a i zapomnialem mialem  dopisac
 
120 to sedan 
 
130 , 135,  136 to rapidy | 	  
 
 
Po wprowadzeniu do produkcji seryjnej w 1977r. nowego typoszeregu modeli 105,120 dyrekcja fabryki w Mlada Bolslaw podjęła decyzję o kontynuacji produkcji modeli dwudrzwiowych na platformie tych modeli. Miały one godnie kontynuować chlubną historię modeli 1000 MBX ,powstających na platformie modeli typoszeregu 100,110( kto jeszcze o nich pamięta) oraz 110R powstających na platformie modeli 100,110.
 
 
 
chodzilo Ci zapewne o Garde, ktore byly na bazie Rapidow (takie stuningowane Rapidy) produkcja od wrzesnia 81.
 
 
zeby nie bylo ze jestem taki madry -> http://www.msstudio.com.pl/~mirek/modelerap.html
												 bodek - Wto Lut 08, 2005 01:11
 
  	  | Wojdat napisał/a: | 	 		  a i zapomnialem mialem  dopisac
 
120 to sedan 
 
130 , 135,  136 to rapidy | 	    
 
 
uu cos Ci sie pomylilo bo 130 bylo w sedanie tez    takie bogatsze wersje obrotomierz i tak samo bylo jeszcze 125LX i LUX jakies takie one mialy oznaczenia. A rapid to byl tylko w jednej wersji silnikowej z tego co pamietam   
												 Wojdat - Wto Lut 08, 2005 01:40
  tak tak  co do 130  to byl model sedana tzw wypas  ok przyznam racje 
 
 
ale  co do rapida to byl w 3 wresjach silnikowych 
 
 
pierwsza grande/cupe w zaleznosci od kraju  zwane roznie 
 
od 81 roku silnik 1174 cc i  tak  do 84 roku 
 
 
nastepnie  juz 130 Rapid  oficjalnie i tylko Rapid 
 
silnik 1289 cc
 
 
model 135 i 136 wprowadzono  jenoczesnie a roznily sie tylko poprawionym silnikiem  
 
 
 
a co do wstawienia innego silnika do Rapida to mysle ze troche klopotliwe 
 
lecz jak ktos sie upsze to i nie mam problemu zapakowac ale i krzynie  trza by zmieniac
 
bo moze nie wytrzymac przeniesienia wiekszej sily , po prostu sie wysypie
 
zreszta jaki silnik podpiac pod oryginalna krzynke???
 
hmmm sam nie mam pojecia 
 
 
mimo wszystko zycze powodzenia
												 MACIOR - Wto Lut 08, 2005 08:44
  Ja się ciągle upuieram przy wschodniej motoryzacji, przykładowo poszycie drzwi 12zł nowe w sklepie, błotnik przedi 18zł dostępność blach nawet w zadupiastym Lublinie od ręki, zresztą mam sentyment do łady, miałem jedną, skakałem, katowałem, zakopywałem po progi w błocie, a bydle dalej jeździło.
												 ntr - Wto Lut 08, 2005 13:51
  Moje pierwsze własne autko to była skoda 105S z 83r.
 
 
Generalnie zimą autko dawało dużo frajdy. Latem to raczej mała moc frustrowała, ale jak się dobrze wahlowało wajchą to dało rade przejechać z punktu A do punktu B.
 
Trakcji na przodzie to auto NIE POSIADA, bez wspomnianego worka kartofli/cementu/kamieni w bagazniku przednim (jest też tylni, o którym mało osob wie   ). Sam się o tym przekonałem mało nie ścinając paru znaków gdy zwiedzałem pobocze w wyniku podsterowności, a raczej braku jakiejkolwiek przyczepności na przodzie (gumy miałem NOWE, całosezonowe Dębice Navigatory - kto jeździł, wie, że te gumy są świetne!)
 
Na lodzie i śniegu z dociążonym przodem elegancko wchodzi w poślizg - wystarczy z wahadła, w 1.0 strzał ze sprzegła i tak dużo nie daje.
 
Pozatym do jazdy wyczynowej trzeba przerobić mocowanie pedału gazu, który jest w podłodze i nie da się stosować "heel & toe", no ale kto by się tym ścigał?
 
No i generalnie jest największy minus tych aut - UKRĘCAJĄCE SIĘ PÓŁOSIE!! Moje auto już 2razy miało złamaną półoś (kolejni właściciele). Na szczęscie oba wypadki były przy małych prędkościach. Natomiast urwanie koła, zerwanie linek hamulcowych i szorowanie podwoziem samo w sobie, raczej nie jest ciekawym przeżyciem. Jest to WADA KONSTRUKCYJNA - nic się z tym nie da zrobić. Między 2urwaniami się połosi nie było nawet  20tyś przebiegu. Co w pełni sądze dyskwalifikuje to auto z jakichkolwiek sportów motorowych - no chyba, że wymienic cały napęd, ale po co?
 
Problemów w obsłudze/naprawie nie ma. Przy pomocy paru prostych narzędzi można auto zaleczyć gdzieś na trasie (chyba podobnie jak malucha - nie wiem, nie miałem).
 
 
Generalnie, jak ktoś nie ma kasy, a chce mieć coś do rozwalenia gdzieś na zadupnych drogach - to polecam, części nieprzyzwoicie tanie, a używane to za darmo - komplet drzwi (4) z pełnym uzbrojeniem, bez rdzy, w idealnym stanie to koszt 100-120zł, części mechaniczne nowe w sklepie na Skłodowskiej, również w zastraszająco śmiesznych cenach   
 
Natomiast jak ktoś może dołożyc troche zł więcej - to polecam tak uczynić. Teraz jest tyle fajnych aut na rynku w niskich cenach, że naprawdę jest w czym wybierać!
												 siwy - Sro Lut 09, 2005 14:45
  aha, czyli skoda odpada...
 
 
Maciek a  o jakiej ladzie konkretniej mowisz, jakas bylejaka czy moze jest cos na oku ?
												 KLOCEK - Sro Lut 09, 2005 16:21
  wg mnie Łada też była by lepsza i do dryfta się nadaje       
 
a części to faktycznie nie ma tańszych niż do łady
												 MACIOR - Sro Lut 09, 2005 16:24
  Kfaku zbudowanie sobie takiej od podstaw, myśle że w 10-15tyś spokojnie się zamkniesz z robotą silnika, szperą i peirdołami. Z drugiej strony można jakąś katowaną po KJS na rajdy.hoga.pl kupić. No i buda łady wytrzymalsza od fiata.
												 Rysiek - Sro Lut 09, 2005 16:52
  kupuj poldka dobry woz    
												 lexy - Sro Lut 09, 2005 17:37
  najlepszy to byłby kredens z jakimś 2-litrowym motorem    ,i szperą   
												 TTomek - Sro Lut 09, 2005 18:45
  a ja na swoją skodzinę kiedyś miałem plan : wszystko wymierzone , trochę roboty i Killer            
 
Pasi cały napęd , skrzynia , po lekkich przeróbkach uda sie go wsadzić :
 
2,0 Boxer z VW transportera chłodzony cieczą (120KM) lub 1600 z VW garbusa chlodzony powietrzem .
 
 
120KM w tej budzie po rzuceniu worka cementu na przód robiło by rozpierduche z tak lekką budą, zawiecha po usztywnieniu i wstawieniu szerokich kapci zachowuje sie bardzo dobrze (przetestowane , lepi sie ładnie).
 
Powstaje wtedy niski , szeroki bolid za niewielkie pieniążki.
 
Mi niestety nie starczyło pieniążków na realizacje planu , gdyż kiedy miałem taką skodę to silniki od VW były dość drogie jeszcze.
 
Ale po drobnych modyfikacjach silnika i tak ładnie smigała, a nawrotka na Narutowicza o 180st. nie stwarzała żadnego problemu...tylko fakt te półoski fabryczne...brrr...
												 siwy - Sro Lut 09, 2005 19:23
  Tomek, jak masz jeszcze patent na poloski i jakis ogolny zeby to sie nie rozpadalo co 200km to jutro melduje sie ze skoda na szancowej 4   
												 TTomek - Sro Lut 09, 2005 19:25
  półoski razem ze skrzynią idą z VW, tylko lekko zawiechę tylną trzeba przerobić           
												 Pawel_M - Sro Lut 09, 2005 19:33
  Oj panowe troche wyobraźni      ze wszystkiego można zrobić coś fajnego, i taka skodzianka może fajnie zapitalać    
												 siwy - Sro Lut 09, 2005 19:52
 
  	  | Pawel_M napisał/a: | 	 		  Oj panowe troche wyobraźni      ze wszystkiego można zrobić coś fajnego, i taka skodzianka może fajnie zapitalać     | 	  
 
 
                
 
Naprawde? Stary otworzyles mi nowy kierunek myslenia - TUNING WOW     
 
nie wiem czy dobrze zrozumiales temat, czy przeczytales tylko ostatnie posty, tu chodzi oto zeby zrobic fajna zabawke PONIZEJ 5tys zl (fiacior z GT)
 
za jak najmniejsza kaske   
 
 
 
 
TTomciu, dobra, ale jak bym ja chcial cos wsadzac, to cos nieduzo litrazowego co jednoczesnie daje fajnego kopa    + szpera na dyfer
 
wiesz co, zdzwonimy sie wieczorkiem     
 
 
PS. Tomek bez worka kartofli jeszcze fajniej sie jezdzi    
												 Pawel_M - Sro Lut 09, 2005 20:14
  Kfaku znajomy z kraka miał rapida 136 był bardzo fajnie zrobiony, silnik rozwiercony skodzianka chodziła 190km/h    co prawda po przebiegu 60tyś km silnik sie rozpadł ( wał korbowy pękł na pół )    
												 siwy - Sro Lut 09, 2005 20:29
  to raczej fantazji to on nie mial...
 
 
    
 
 
ale ja chce skode i sie uparlem    
 
ew. lada...
												 DTM - Sro Lut 09, 2005 23:15
 
  	  | kfak napisał/a: | 	 		  ale ja chce skode i sie uparlem     | 	  
 
 
jak dziecko   
												 ntr - Pią Lut 11, 2005 12:08
  kfaku, to jak jesteś ciągle zainteresowany skodą.. to podjedź i zobacz sobie tą:
 
 
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42058010
 
 
Ta skodziana ma juz silnik z Favority, więc półosie się nie poodpadają.. Więc obejrzeć warto, chociażby ze względu na cene   
												 wilku - Pią Lut 11, 2005 12:14
  fajna   :D:D
												 Paweel - Pią Lut 11, 2005 13:00
 
  	  | ntr napisał/a: | 	 		  kfaku, to jak jesteś ciągle zainteresowany skodą.. to podjedź i zobacz sobie tą:
 
 
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42058010
 
 
Ta skodziana ma juz silnik z Favority, więc półosie się nie poodpadają.. Więc obejrzeć warto, chociażby ze względu na cene    | 	  
 
 
 
Ja tam bym ją brał ....    
 
 
 
silnik do Renufki 1.8 16V może dam rade załatwić    
 
pewnie by podszedł     
 
zresztą ....      niedaleko stoi jedź i zobacz... za tysiaka pewnie sprzedadzą   
												 wilku - Pią Lut 11, 2005 13:51
  i mozna zamiatac bokami   :D:D
												 siwy - Pią Lut 11, 2005 22:10
  dzwonilem, umowilem sie na dzis, ale nie dalem rady. jutro jade obejrzec.
 
 
ale mam dylemat.
 
 
dlubac cifa
 
zbierac na CRX turbo wymiatacz
 
kupic cos na kjs / drift i sie wyglupiac
												 garul - Pią Lut 11, 2005 22:20
 
  	  | kfak napisał/a: | 	 		  | zbierac na CRX turbo wymiatacz  | 	  
 
                         ja bym wybral to
												 wilku - Pią Lut 11, 2005 23:55
 
  	  | kfak napisał/a: | 	 		  dlubac cifa 
 
zbierac na CRX turbo wymiatacz | 	  
 
 
jedno z tych   
												 DTM - Sob Lut 12, 2005 00:08
  tez mialem taki problem - czy zmieniac silnik czy kupic jakies BMW do zabawy i wyszlo na to ze wole miec jeden samochod w stanie bdb niz 2 w dos/db   
												 goofy - Sob Lut 12, 2005 21:01
 
  	  | kfak napisał/a: | 	 		  ale ja chce skode i sie uparlem  
 
ew. lada... | 	  
 
 
 
I jednak zmieniłeś zdanie.    
												 mistszu - Pią Mar 02, 2007 15:01
  ja miałem Rapidkę i była fajna taka pomarańczowa, z daleka mnie było widać     , i w silniku podobno miała coś poprzerabiane ale bokiem to ani na piasku ani na śniegu nie chciała jechać bo zaraz przodem zarzucało      a co do części to silnik jest inny niż w sedanie i z częściami też gorzej ale większość jest taka sama:)
												 bodek - Pią Mar 02, 2007 15:35
 
  	  | mistszu napisał/a: | 	 		  | w silniku podobno miała coś poprzerabiane ale bokiem to ani na piasku ani na śniegu nie chciała jechać | 	  
 
 
ja jezdzilem kiedys i szla bokiem jak pierdolnieta na piasku, sniegu i po deszczu i byla to zwylka 120
												 TTomek - Pią Mar 02, 2007 23:14
  mistszu, jesteś moim idolem...nie dość , że odkopałeś temat sprzed ponad dwóch lat to jeszcze piszesz głupoty.
 
 
jeżeli nie mogłeś skodziany postawić bokiem to zapewne miałeś zbieżność sznurkiem ustawianą...
 
miałem "fortepian" w sedanie z bazą 105 lekko dłubnięty (m.in. flaki ze 120 + kilka innych modów) , motor przy mojej młodzieńczej jeździe wytrzymywał miesiąć , góra dwa (ale to nie był problem bo  generalkę robiliśmy z Przemkiem w ciągu nocy zaczynając zaraz po lekcjach)
 
 
pomimo tego , że ten motor znałem na wylot nie potrafię doszukać się znaczących różnic pomiędzy motorem 120 a tym z rapida v.135 lub 136.
 
 
Z chodzeniem "slajdami" na skrzyzowaniach lub nawrotkami w miejscu radziła sobie lepiej niz niejedno beemwe sciągane w dzisiejszych czasach z Unii.
 
 
Posiadała jedynie dwa mankamenty: kanalizacja (czyli układ chłodzenia) i półoski oraz związana z tym  świadomość tego , że przy sporej prędkości może cię wyprzedzić tylne koło...
 
 
reszta miód malina...auto proste do bólu , któremu należy dołozyć trochę koni i niutona na tylne koło , żeby dało wiecej radości niż beemka....
												 Paweel - Sob Mar 03, 2007 09:34
 
  	  | TTomek napisał/a: | 	 		  mistszu, jesteś moim idolem...nie dość , że odkopałeś temat sprzed ponad dwóch lat to jeszcze piszesz głupoty.
 
 
jeżeli nie mogłeś skodziany postawić bokiem to zapewne miałeś zbieżność sznurkiem ustawianą...
 
miałem "fortepian" w sedanie z bazą 105 lekko dłubnięty (m.in. flaki ze 120 + kilka innych modów) , motor przy mojej młodzieńczej jeździe wytrzymywał miesiąć , góra dwa (ale to nie był problem bo  generalkę robiliśmy z Przemkiem w ciągu nocy zaczynając zaraz po lekcjach)
 
 
pomimo tego , że ten motor znałem na wylot nie potrafię doszukać się znaczących różnic pomiędzy motorem 120 a tym z rapida v.135 lub 136.
 
 
Z chodzeniem "slajdami" na skrzyzowaniach lub nawrotkami w miejscu radziła sobie lepiej niz niejedno beemwe sciągane w dzisiejszych czasach z Unii.
 
 
Posiadała jedynie dwa mankamenty: kanalizacja (czyli układ chłodzenia) i półoski oraz związana z tym  świadomość tego , że przy sporej prędkości może cię wyprzedzić tylne koło...
 
 
reszta miód malina...auto proste do bólu , któremu należy dołozyć trochę koni i niutona na tylne koło , żeby dało wiecej radości niż beemka.... | 	  
 
 
- zbieżność ustawiłem sznurkiem w Astrze ... wjazd na ścieżke ... 0,00 mm ... to chyba dobrze ?     
 
 
 
- a co do reszty ...                
												 
					 | 
				 
			 
		 |