Stacho_16V - Nie Gru 23, 2007 10:08 Temat postu: Uszelka pod głowicą ? Chłopaki prosze o pomoc 
W piątek pojechałem na myjnie umyli mi samochód calusieńki i wszystko spoko było. W sobote rano wstaje odpalam silnik zimno w samochodzie czekam aż się nagrzeje silnik i będzie można podgrzać w środku, no i włączam ogrzewanie a zamiast zimnego powietrza pizga lodem ? 
Myśle może coś nagrzewnica po myjnii sie zalała ale to jest nie możliwe ? Przygazowałem troche Clio no i patrze odblokowało sie i zaczeło ogrzewanie normalnie działać 
I Wszystko było ok ? Potem znowu koło południa miałem taki przypadek że przy włączeniu ogrzewania jak się silnik nagrzał pizgało lodem a potem jak go przygazowałem(bez wzrostu temperatury silnika)to sie odblokowało i znowu normalnie Ciepło zaczeło lecieć. Podejrzenia padają na uszczelke ? Czy to wina nagrzewnicy ? Termostatu ? maly841 - Nie Gru 23, 2007 10:29 a masz plyn w chłodnicy ??? corey - Nie Gru 23, 2007 12:39 1 poziom plynu w chlodnicy 2. np. w niektorych toyotach jest tak samo, pompa na wolnych obrotach nie ma sily przepchac plynu w tak ''odlegle'' miejsce jak nagrzewnica, wystarczy przegazowac do 2 tys. i jakos to sie odblokowuje i potem pompuje bez problemu Mrówa - Nie Gru 23, 2007 12:42 mało płynu. QSY - Nie Gru 23, 2007 13:01 Musisz wymienic tylnią belkę i zrobic remont silnika po tych operacjach powinienes miec ciepłe powietrze w samochodzie... 
sprawdz sobie płyn tak jak piszą chłopaki i dobrze odpowietrz cały układ chłodniczy malcu - Nie Gru 23, 2007 13:38 Na poczatek sprawdzil bym plyn ew. czy czy nie jest zapowietrzony uklad jak Qsy pisal Jaqub - Nie Gru 23, 2007 16:07
wg mnie to szpachel na masce powoduje turbulencje w przeplywie cieczy 
a jesli nie bedziesz mial grzania to na alledrogo sa takie dmuchawki (farelki) pod 12v 
Stacho_16V - Nie Gru 23, 2007 16:11 Zajrzałem pod maske i dolałem w sumie 1 litr borygo. Wieczorem będe gdzieś ruszał to sprawdze czy wszystko będzie ok i jak coś to napisze. Tymczasem buziaki chłopaki  :*
marcinos - Nie Gru 23, 2007 16:13
a tak na serio to nagrzewnica mogła się popsuć albo tak jak pisali wszyscy masz mało płynu 
daniel - Nie Gru 23, 2007 17:46 może klimatyzację Ci na myjce założyli 
Kamil - Nie Gru 23, 2007 19:13 a ja myślałem, że to bulgulator na dwa przyczłapy sie zepsuł sie
Nie no Joke Tylko pytanie, co ma uszczelka pod głowicą do niesprawności ciepłości wewnątrz samochodu
kicek - Nie Gru 23, 2007 19:33
moze to ze jak jest wys.rana to motor zjada płyn... robią sie bąble z powietrzem i raz jest ciepło raz zimno zresztą ja sie nie znam, ostatnio za mało pije ;] pzdr...
W 200SX jak miałem wysraną uszczelke w tym nie szczęsnym CA18, to sie obsraniec gotował po przejechaniu 5km  ale po bułki do reala dało rade jeździć
A wiec Stachu16ventyli  jak CI bedzie ubywało dalej płynu to szukaj wycieku albo odrazu ściągaj czapke
Misiek_lbn - Nie Gru 23, 2007 19:41
to samo miałem w swoim padle
Kamil - Nie Gru 23, 2007 20:23
etam kicek za mało pijesz
Stacho_16V - Nie Gru 23, 2007 23:00 U mnie się motor nie gotuje po przejechaniu 5km czy tam więcej.. KIT GTO - Nie Gru 23, 2007 23:04 ale będzie jak nadal gdzieś ucieka Stacho_16V - Nie Gru 23, 2007 23:06 Problem w tym że się on nie gotował !
KIT GTO - Nie Gru 23, 2007 23:10 bo trochę jest za zimno na dworze żeby szybko się zagotował, ale latem to po tych 5km na pewno
Stacho_16V - Nie Gru 23, 2007 23:12 Nie powiedziałbym że jest zimno jak były pierwsze mrozy to Miska Clio sie normalnie gotowało tzn łapało bardzo szybko temaperature a mój nie
Jaqub - Nie Gru 23, 2007 23:58 moze masz wysrany wskaznik temp lub jest jakas sprezynka nie pozwalajaca wskazowce przekroczyc pewnej wartosci temp... (myk ala mostkowanie lampki airbag i abs z kontrolka od aku)... Stacho_16V - Pon Gru 24, 2007 00:03 Jutro zrobie taki myk że wezme odpowietrze cały układ żebym był pewny juz wszystkiego mam nadzieje ze to tylko wina płynu. kicek - Pon Gru 24, 2007 13:00
To że sie teraz nie gotuje to nie jest jakiś wyznacznik.... eh... w chóndzie miałem tak że płynu sobie ubywało, a ja dolewałem co jakiś czas... Jeździłem tak przez 4mc i nagle zrobił sie większy ubytek w uszczelce... dolewałem dziennie średnio litr/100km aż w końcu ze.srało sie totalnie i czapka w góre... To że sie teraz nie gotuje to nie jest jakiś wyznacznik.... Stacho_16V - Pon Gru 24, 2007 15:18 Po dolaniu płynu wszystko wróciło do normy tak jak było.. Mam nadzieje ze nie jest to uszczelka
|
