noodl3s - Sro Maj 14, 2008 08:47 Temat postu: Odpowiednie cisnienie w oponach Witam, jako że nie mam gtecha zeby sobie to sprawdzic samemu, a szukajka mi nie pomogła może ktoś z Was będzie mógł się podzielić spostrzeżeniami. Otóż, zastanawia mnie na jakim ciśnieniu opona będzie miała największą przyczepność i jednocześnie nie spowoduje zbyt dużych strat na dystansie 1/4 m. Wiem, że z tyłu trzeba dać możliwie jak najwięcej, żeby zmniejszyć opory toczenia, a jak wygląda sprawa z przodem? Oponki to 205/45/16 Good Year Eagle F1, w tej chwili jeżdżę na 2.2. Jeżeli temat lamerski bądź zbyt oczywisty to proszę o usunięcie 
Jaqub - Sro Maj 14, 2008 11:32 takie cisnienie jak zaleca producent auta do danego rozmiaru opony... zbyt wysokie= opona dotyka podloza srodkiem (mniejszy kontakt z podlozem), zbyt niskie= opona dotyka podloza bokami... pilachgt - Sro Maj 14, 2008 12:17
czyli ja w evo powinienem mieć 2,2 na przód i 2,0 na tył. więc spierałbym się z tymi zaleceniami producenta crOOchy - Sro Maj 14, 2008 12:19 nie wiem czy to ci pomoże, ale 2.3 z przodu, 2,2 z tyłu ja mam. na 2.5 to było sztywno i ładnie przyczepność rwało Jaqub - Sro Maj 14, 2008 13:38
jesli masz fabryczny rozmiar opon i producent podaje cisnienie dla takiego rozmiaru opon to raczej tak byc powinno... ew. czasem na dobrych wulkanizacjach maja katalogi z zamiennikami opon dla danego auta i cisnieniami jakie powinno byc... Zell - Sro Maj 14, 2008 14:14 Musisz poeksperymentować z jakim ciśnieniem masz dobry start i nie zrywa za łatwo przyczepności (bo rozumiem że chodzi o odpowiednie ciśnienie do dragu), seryjne to taki minimum (przy niższym będzie za bardzo opona siadać na starcie), za dużo też nie można bo za łatwo będzie przyczepność rwać. Dla każdego auta to ciśnienie będzie inne, zależy to od dość wielu czynników i na oko nie da się określić jak będzie najlepiej. Spróbuj napompować przód do 2.5 bara, jak będzie strasznie tracić trakcję to o 0.1 w dół i zobacz czy będzie lepiej, i tak dalej dopóki nie znajdziesz tego najbardziej odpowiedniego ciśnienia. Drift_King - Sro Maj 14, 2008 15:06 Ja eksperymentowałem swego czasu w tym temacie,z tym że chodziło mi o dokładnie odwrotny skutek,chciałem żeby auto niskiej mocy traciło jak najłatwiej trakcję. Z obserwacji wynikło ze im bardziej ciśnienie w górę tym słabsza przyczepność(to chyba oczywiste) ale nie wydaje mi sie,zeby ów przyczepność spadała gdy ciśnienie będzie poniżej optymalnego(nie mylić z katalogowym).Wydaje mi się że nawet gdy będzie ono zbyt niskie to przyczepność na tym nie ucierpi bo powierzchnia styku opony z asfaltem będzie wielka,ucierpią na tym tylko opory toczenia więc tak jak sam napisałes musisz przyeksperymentować chocby z gejtechem w reku.Tak jak Zell napisał nie da sie tego jednoznacznie określić,szerokość felgi,opony,marka/model auta/jego ciężar na oś itepe itede warunkują to właściwe ciśnienie i albo skorzystasz z gotowca od kogoś kto już to w TAKIM SAMYM aucie przerobił albo będziesz musiał eksperymentować do skutku. Pomijając już hardcory typu maxymalnie duże lub małe ciśnienie myslę że różnice czasowe nie będa zbyt wielke 
crOOchy - Sro Maj 14, 2008 15:14 W samochodach terenowych daje się jak najmniejsze ciśnienie żeby zwiększyć przyczepność. Bardzo często jest to poniżej 1,5 MACIOR - Sro Maj 14, 2008 15:21 Wszystkie teorie o pompowaniu tyle ile fabryka zaleca można wsadzić między bajki, podchodząc profi do tematu to termometr laserowy, prosta około 1km i dajesz w palnik, stajesz i mierzysz termometrem temperature na pow. opony która przylega do gleby w 4-5 miejscach (środek, boki, pośrednio), wprowadasz korekty w ciśnieniu i dalej palnik, ważne by mierzyć na obu kołach napędzanych (jeżeli latamy na wprost) i nie dziw się jak wyjdzie, że w lewej przy 2.1 jest git, a w prawej przy 2.3 też jest git, a przy 2.1 kupa. Oczywiście podczas testu lepiej nieskręcać zbytnio bo falszujesz wyniki no i ustawienia zawiasu (zbieżność, kąty i inne cuda) mają być igiełka fabryka, a na koniec możesz kliknąć "pomógł" 
|
