MIRAN - Nie Lut 01, 2009 13:20 Temat postu: Kosztowny błąd mechanika Witam. Jestem w trakcie naprawy silnika Audi A6 2,5 TDi V6 AKE. Przyczyną awarii okazał się zerwany napinacz paska rozrządu, który był zbyt mocno dokręcony (ukręcona śruba mocująca rolkę i przeciągnięty gwint w obudowie p-py oleju). Na silniku jest wywieszka z adresem (w Lublinie), przebiegiem i datą wymiany z dopiskiem że rozrząd wymieniono kompletny. To co zdjąłem z silnika wskazuje na wymianę tylko paska i napinacza. Rolka prowadząca i zwrotna grzechoczą, paski wielorowkowe sparciałe. Klient skontaktował się z tym warsztatem i usłyszał że materiał się zmęczył, a mechanik który to robił już nie pracuje. Jutro przyjedzie rzeczoznawca. Zobaczymy co będzie dalej. http://picasaweb.google.p...feat=directlink slaw86 - Nie Lut 01, 2009 13:34 o czym jest ten temat bo nie wiem 
ilo - Nie Lut 01, 2009 13:45 Ja bym tak tego nie zostawił bo tłumaczenie że mechanik już nie pracuje to śmieszna wymówka  Napisać stosowne pisemko takie tam do wiadomości rzecznika praw konsumenta i inne postrachy 
czekereke - Nie Lut 01, 2009 14:53 proste ze tak! daj znac jak zakonczy sie sprawa bo ciekaw jestem. MACIOR - Nie Lut 01, 2009 15:08 Jak nie masz faktury/paragonu to zapomnij, wywieszka o niczym nie świadczy, pozatym padający rozrząd w tych silnikach to powszechność, zrób silnik i jeździj, taniej cię wyjdzie aniżeli dochodzenie swoich racji w tym państwie. MIRAN - Pon Lut 02, 2009 22:22 Tak jak napisałeś Macior należy mieć cokolwiek na wypadek reklamacji. Temat wrzuciłem jako przestrogę. To nie mój samochód tylko klienta, ja go tylko naprawiam. W V6 zużywają się wałki rozrządu a nie urywają się napinacze. Pasek jest cały. Ogólnie normą jest wymiana tylko paska i napinacza. Oszczędza się na wymianie np. uszczelniaczy na wałku rozrządu i na wale korbowym, na rolkach zwrotnych i pompach wody. Ja z tego powodu nie nażekam i uszczelniam często świeżutkie rozrządy. Niedawno miałem Golfa III 1,9 TDi z Janowa Lub. z połamanym wałkiem rozrządu. Chłopaki odkręcili koło rozrz. na wale korbowym ale niestety nie byli w stanie dokręcić go. Były ślady na zębach po rurhaku.W głowicy sieczka. Kobitka odpuściła i popłynęła z kasy. Za naprawę V6 z wymianą wałków i pierścieni można kupić całkiem niezłą niunię. Nie żartuje. MACIOR - Pon Lut 02, 2009 22:32 W 2.5 v6 tdi padają tez rolki i o dziwo nowe z serwisu, pasek też potrafi obudowę zrysować, swego czasu znajomy miał takie coś w naprawie, wogóle Vagowskie v6 tdi jakieś pechowe i drogie w utrzymaniu są, już taniej i bezpieczniej 1.9tdi latać. Co do wałka to też widziałem "mózga" odkręcającego koło w imadle, jak mu powiedziałem o blokadzie i pneumacie to pomyślałem, że w ryja wychacze 
L_BUBU - Sro Lut 04, 2009 20:53 Powiem tylko tyle klienci są różni, Macior ma racje to ciężki temat do udowodnienia. Po pierwsze oględziny powinny się odbywać na neutralnym gruncie i przy oględzinach musi być obecne obie strony poszkodowany jak i właściciel warsztatu. Poszkodowany musi mieć fakturę zakupu lub paragon z wyszczególnieniem rzeczy naprawianych i części. I oględziny musi dokonywać rzeczoznawca sądowy. marewel - Sro Lut 04, 2009 22:16
Cos chyba złe interpretujesz awarie,przecież tu śruba porostu puściła. Wystarczy ze zatarla sie rolka i zerwalo srube,jakie znaczene ma jak byla dokrecona. M@rcus - Czw Lut 05, 2009 14:24 O proszę Kamilek w warsztacie aż muszę do Was kiedyś podjechać 
MIRAN - Czw Lut 05, 2009 23:31 Rolka nie zatarła się i jest u mnie, pasek ocalał, śrubę dokręcał osiłek i zniszczył gwint w obudowie przedniego uszczelniacza. Kosztowna część i nie ma zamiennika. Motorek już gra wzorowo. marewel niektórzy traktują śruby tak samo w Audi jak i w Ursusie. Śruba to śruba. [ Dodano: Pią Lut 06, 2009 00:14 ] M@rcus zapraszamy! harnas - Sob Lut 07, 2009 10:39
Niestety to prawda kolego,mi jak koła dokręcili to musiałem wywalić wszystkie śruby te złodziejki czy jak one tam się zwą,szlak trafił ząbki na śrubach jak dokręcili pneumatem 
|
