a tam wychodzę z takiego założenia, że chytry dwa razy traci.
Zresztą koszt oleju, w porównaniu do kosztów paliwa jest i tak śmiesznie niski.
ale chcesz powiedziec ze twoj silnik by padl jak bys jezdzil na jakims innym ?
temat oleji jest mi obcy.....
Napewno nie, ale
nie mam labolatorium, ani warunków żeby przebadać i porównać oleje.
Dlatego opieram się na renomie firmy i pochlebnych opiniach innych użytkowników.
A negatywów o Motulu nie słyszałem. (chyba, że ktoś kupi podróbę na allegro, bo o podrabianiu Motula słyszałem)
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 12:54
siwy napisał/a:
Vesti napisał/a:
Texaco..
co do texaco to akurat straszny szit sie zrobil, ale to nie do opisania...
o tym ze texaco to szit pisalem wioelokrotnie...
w beemce mam te diodki co znikaja w miare pogarszania sie stanu oleju (nie mam pojecia na jakiej zasadzie ale na pewno nie po przebiegu i styl jazdy raczej tez nie ma znaczenia bo caly czas jezdze porownywalnie) 5 zielonych/pomaranczowa/czerwona
texaco 10w40 po 7.5tys km palila sie pomaranczowa
castrol magnatec 10w40 10tys km zostaja dwie zielone (juz zmienialem) (castrol lalem chyba 4 razy i za kazdym razem tak samo bylo)
teraz mam za namowa zalanego liquid moly i zobaczymy...
mobil 1 10w40 byl w smarciku i znikalo regularnie ok 1 litra na 1000km a olej byl czarny jak smola teraz jest tedex 10w40 (wygralem ) i jest OKa trzyma poziom i kolor jakis taki blizej olejowego
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 11:55
siwy napisał/a:
Vesti napisał/a:
Texaco..
co do texaco to akurat straszny szit sie zrobil, ale to nie do opisania...
pamietajmy ze sztuka sa czeste wymiany oleju i filtra,
Szanowne grono niech sie odczepi od Texaco..
Napisałem wyrażnie, że Liqly Moly (firma której nie znacie ) nie ulega texaco ( którego proponujecie i znacie )..
Prywatnie LM jest olejem bardzo dobry o naprawde znakomitych parametrach.
Po ucieczce z rodziny Castrola/BP zalałem LM...
Wynik?
Auto na pełnym zbiorniku robi od 20-60km wiecej.. przy takich samych warunkach, tej samej trasie itd.. ( testowane 3 tygodnie, sam nie wierzyłem )
Tygodniowo robie do 1000km... (na zbiorniku przed wymianą max 690-700, po wymianie na LM 720-780 naciągane )... na każdym zbiorniku mam za darmo do 60 km żeby stac i sie grzać w te wspaniałem ciepłe dni..
Średnio przy duszeniu auta.. po 6-7 tys musiałem dolać do ok 0,8 litra aby spokojnie zrobić min 15tys.
Na LM zrobione mam już 17340km ( Mam zalany 10w40 z dodatkiem dwusiarczanu molibdenu, w optymalnych warunkach można przejechac dystans do 30tys km ) doLAŁEM do stanu ok 0,3 l...
Co ciekawe.. Na poprzednich olejach auto zaczynało głośniej pracować w okolicach od 7tys km.. BP traciło swoje właściwości, Castrol banglał ponad 8.. LM nadal chodzi, do 10tys km zastosowany u mnie olej nie traci swoich właściwości.. to gwarantuje producent.
Jeżeli chodzi o oleje do bardziej sportowej jazdy...
Motul to Motul..
A LM bije Castrola i inne wynalazki.. i raczej wszystko co ma swoje rozlewnie...
Dlaczego?
Każdy olej to 70% bazy olejowej ( podstawa )
Pozostałem 30 % to sa same dodatki o których nie będę się rozpisywał ( jeżeli kogoś to zainteresuję założymy oddzielny temat )..
Teraz te 30% dodatków które powoduje trzymanie parametrów/właściwości oleju poprzez rozlewnie są dodawane w bardzo różnie procentowo %...
Co ciekawe..
LM słynie przede wszystkich z dodatków, które stosowane sa w większości olejów...
Produkcja oleju jako gotowego produktu jest można powiedzieć "mniejszością"..
Pozdro szacowne grono..
Przepraszam za ortografie i gramatykę...
Cięzko pisać posta na każdym Lubelskim skrzyżowaniu..
O mam zielone światło czas ruszac dalej..
Auto: z3 w częściach
Skąd: Świdnik Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 1002
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 12:14
Ja smigam na CASTROLU EDGE sport 0w40 jezdzil ktos na tym bo jak czytam wasze opinie na temat castrola to zacynam się bac vesti ile może kosztować do mnie 8 litrów tego twojego oleju w syntetyku orjentujesz sie mnij wiecej
co do texaco to akurat straszny szit sie zrobil, ale to nie do opisania...
pamietajmy ze sztuka sa czeste wymiany oleju i filtra,
Szanowne grono niech sie odczepi od Texaco..
Napisałem wyrażnie, że Liqly Moly (firma której nie znacie ) nie ulega texaco ( którego proponujecie i znacie )..
Prywatnie LM jest olejem bardzo dobry o naprawde znakomitych parametrach.
Po ucieczce z rodziny Castrola/BP zalałem LM...
Wynik?
Auto na pełnym zbiorniku robi od 20-60km wiecej.. przy takich samych warunkach, tej samej trasie itd.. ( testowane 3 tygodnie, sam nie wierzyłem )
Tygodniowo robie do 1000km... (na zbiorniku przed wymianą max 690-700, po wymianie na LM 720-780 naciągane )... na każdym zbiorniku mam za darmo do 60 km żeby stac i sie grzać w te wspaniałem ciepłe dni..
Średnio przy duszeniu auta.. po 6-7 tys musiałem dolać do ok 0,8 litra aby spokojnie zrobić min 15tys.
Na LM zrobione mam już 17340km ( Mam zalany 10w40 z dodatkiem dwusiarczanu molibdenu, w optymalnych warunkach można przejechac dystans do 30tys km ) doLAŁEM do stanu ok 0,3 l...
Co ciekawe.. Na poprzednich olejach auto zaczynało głośniej pracować w okolicach od 7tys km.. BP traciło swoje właściwości, Castrol banglał ponad 8.. LM nadal chodzi, do 10tys km zastosowany u mnie olej nie traci swoich właściwości.. to gwarantuje producent.
Jeżeli chodzi o oleje do bardziej sportowej jazdy...
Motul to Motul..
A LM bije Castrola i inne wynalazki.. i raczej wszystko co ma swoje rozlewnie...
Dlaczego?
Każdy olej to 70% bazy olejowej ( podstawa )
Pozostałem 30 % to sa same dodatki o których nie będę się rozpisywał ( jeżeli kogoś to zainteresuję założymy oddzielny temat )..
Teraz te 30% dodatków które powoduje trzymanie parametrów/właściwości oleju poprzez rozlewnie są dodawane w bardzo różnie procentowo %...
Co ciekawe..
LM słynie przede wszystkich z dodatków, które stosowane sa w większości olejów...
Produkcja oleju jako gotowego produktu jest można powiedzieć "mniejszością"..
Pozdro szacowne grono..
Przepraszam za ortografie i gramatykę...
Cięzko pisać posta na każdym Lubelskim skrzyżowaniu..
O mam zielone światło czas ruszac dalej..
no normalnie rewelka , auto mniej pali , ludzie bez jaj , jeszcz lakier od wymiany na LM jest bardziej błyszczący(no chyba ze zalales 0w20-0w30)
LM jest spoko olejem ale bez jakis mega fajerwerkow , traci cisnienie przy katowaniu - jego wada
valvo wg. mnie jest lepsze/porownywalne i troche tansze
daniel325 , z tego co dzisiaj wyczytalem to masz Mke , do tych silnikow leje sie zawsze geste oleje, dedykowanym do Mpowera jest TWS 10w60, troche wode a nie olej lejesz do takiego fajnego sprzeta
ceny u nas z wymiana:
4l LM 10w60 kosztuje 152zl
1l TWS 51zl
4l Valvo VR1 10w60 103zl
4l Valvo VR1 5w50 100zl
jakbys sie zdecydowal to daj wczesniej znac zebysmy na bank mieli na miejscu
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 14:12
corey napisał/a:
no normalnie rewelka , auto mniej pali , ludzie bez jaj , jeszcz lakier od wymiany na LM jest bardziej błyszczący(no chyba ze zalales 0w20-0w30)
Akurat z dodatkiem dwusiarczanu.. jest prawie czarny.. nie musze ci tłumaczyc dlaczego bo wiesz doskonale..
Gdybym osobiście tego nie sprawdził, miałbym takie same zdanie jak ty..
Przed zalaniem LM, zastosowałem specjalny płukacz...
Zalewamasz tym auto przed spuszczeniem oleju..
( w sumie przy każdej zmianie oleju z jednej marki na druga powinnodokonać się takiej czynności )
Autko pracuje.. i spuszczasz cały syf z silnika..
( Zapewne odezwie się ktoś kto mi powie że czyszczenie silnika dosłownie go przeczyści itd... będzie brał itd.., dlatego też specyfiki są do delikatnego zastosowania i sa specyfiki bardzo dorażne )..
Oczywiście w aucie wymieniono kpl filtrów...
Corey.. przykro mi, ale tak naprawde jest w moim przypadku z zużyciem paliwa..
Oszczędność z całego zbiornika 45-47 litrowego pozwala mi pokonac dłuższy dystans na tej samej trasie, w tych samych warunkach... ok 2-3% jest mniejsze zużycie...
z pocałowaniem 2/3 setki zostaje mi na każde 100km pokonane na tym oleju.
Niestety wiem co mówię, prowadze książke z kilometrami i ilością zatankowanego paliwa..
Po 10-12tys km zwraca mi się koszt baniaka oleju..
corey napisał/a:
LM jest spoko olejem ale bez jakis mega fajerwerkow , traci cisnienie przy katowaniu - jego wada
10w-40 z wspomnianym dodatkiem nie jest przeznaczony do katowania..
Z grzeczności Chciałbym zobaczyc to jak traci ciśnienie olej przy "katowaniu"...
[ Dodano: Czw Lut 22, 2007 2:17 pm ]
PS... sorka ze edycję.. ale juz jest ślisko na drodze i w między czasie trzeba ręczny zaciągać..
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 15:10
daniel325 napisał/a:
Ja smigam na CASTROLU EDGE sport 0w40 jezdzil ktos na tym bo jak czytam wasze opinie na temat castrola to zacynam się bac vesti ile może kosztować do mnie 8 litrów tego twojego oleju w syntetyku orjentujesz sie mnij wiecej
ten co ja mam LM jest w bankach po 5 litrow wiec musisz wziac dwie...
corey napisał/a:
daniel325 , z tego co dzisiaj wyczytalem to masz Mke , do tych silnikow leje sie zawsze geste oleje, dedykowanym do Mpowera jest TWS 10w60, troche wode a nie olej lejesz do takiego fajnego sprzeta
z tego co wiem (co mial wkladac) to nie jest to silnik Mpower
Auto: z3 w częściach
Skąd: Świdnik Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 1002
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 20:46
to nie jest mpower niestety albo i dobrze ze nie zalezy jak na to patrzec bmw zaleca wlasnie dokladnie ten olej za 8 litrow dalem 300 zł z maksymalna znizka niby normalnie 400 nastepnym razem zobaczymy cos innego jezeli ten bedzie kicha
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 20:55
daniel325 napisał/a:
to nie jest mpower niestety albo i dobrze ze nie zalezy jak na to patrzec bmw zaleca wlasnie dokladnie ten olej za 8 litrow dalem 300 zł z maksymalna znizka niby normalnie 400 nastepnym razem zobaczymy cos innego jezeli ten bedzie kicha
dobrze bedzie nic sie nie martw
z tym ze na "pierwsze zalanie" moglo Ci wejsc 8siem ale pozniej bedzie mniej...
nie czy do Twojego nowego silnika wchodzi tyle co do M50tki ale mysle ze niewiele wiecej...
no normalnie rewelka , auto mniej pali , ludzie bez jaj , jeszcz lakier od wymiany na LM jest bardziej błyszczący(no chyba ze zalales 0w20-0w30)
Akurat z dodatkiem dwusiarczanu.. jest prawie czarny.. nie musze ci tłumaczyc dlaczego bo wiesz doskonale..
Gdybym osobiście tego nie sprawdził, miałbym takie same zdanie jak ty..
Przed zalaniem LM, zastosowałem specjalny płukacz...
Zalewamasz tym auto przed spuszczeniem oleju..
( w sumie przy każdej zmianie oleju z jednej marki na druga powinnodokonać się takiej czynności )
Autko pracuje.. i spuszczasz cały syf z silnika..
( Zapewne odezwie się ktoś kto mi powie że czyszczenie silnika dosłownie go przeczyści itd... będzie brał itd.., dlatego też specyfiki są do delikatnego zastosowania i sa specyfiki bardzo dorażne )..
Oczywiście w aucie wymieniono kpl filtrów...
Corey.. przykro mi, ale tak naprawde jest w moim przypadku z zużyciem paliwa..
Oszczędność z całego zbiornika 45-47 litrowego pozwala mi pokonac dłuższy dystans na tej samej trasie, w tych samych warunkach... ok 2-3% jest mniejsze zużycie...
z pocałowaniem 2/3 setki zostaje mi na każde 100km pokonane na tym oleju.
Niestety wiem co mówię, prowadze książke z kilometrami i ilością zatankowanego paliwa..
Po 10-12tys km zwraca mi się koszt baniaka oleju..
corey napisał/a:
LM jest spoko olejem ale bez jakis mega fajerwerkow , traci cisnienie przy katowaniu - jego wada
10w-40 z wspomnianym dodatkiem nie jest przeznaczony do katowania..
Z grzeczności Chciałbym zobaczyc to jak traci ciśnienie olej przy "katowaniu"...
[ Dodano: Czw Lut 22, 2007 2:17 pm ]
PS... sorka ze edycję.. ale juz jest ślisko na drodze i w między czasie trzeba ręczny zaciągać..
kup sobie porzadny wskaznik cisnienia oleju - nie autogałgan , pokatuj zabacz co sie dzieje
twoje odczucia co do zuzycia paliwa na nowym oleju to bardzo podobna sprawa jak u ludzi ktorzy zamontowali magnetyzer albo strumiennice i czuja duuza roznice
jesli zuzycie zeczywiscie spadlo to szukalbym przyczyny w plukaniu silnika - jeden koles z poznania (zajmuje sie sprzedaza hamowni) w swoim civicu po plukance zmierzyl wzrost mocy o 6km
Ms2, magnatec , thermal control, pupcia maryna itd. - jak swiat stary to zawsze byly takie chłyty marketingowe(chinskie)
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 09:47
Rzeczywiście masz rację... Nie nazwał bym tego wielkim spadkiem spalania.. i nie o tym pisze..
Podkreśliłem, że ten olej jest dobrym produktem i w moim przypadku auto na całym zbiorniku 47 litrach ( leje pod korek ) systematycznie przejeżdża do 60km więcej.
W 3 naszych autach odnotowano mniejsze zużycie paliwa..
Wynik powtarza sie nie tylkow moim repciu... hmm,
Ale pewnie masz rację to taka moja własna krucjata marketingowa..
Zależy mi na sprzedaży LM.. bo dostane odmrażacz do zamków freee... yeaa.
corey napisał/a:
twoje odczucia co do zuzycia paliwa na nowym oleju to bardzo podobna sprawa jak u ludzi ktorzy zamontowali magnetyzer albo strumiennice i czuja duuza roznice
Każdy z nas połknął magnetyzer i mamy go w pupci.. pewnie dlatego odczuwamy takie mrowienie przed kazdym tankowaniem..
A ja Ci proponuje zastosowac zasade sprobuj na wlasnej skorze i komentuj cos o czym juz masz pojecie, bo to ze lejesz do innych aut, nie robi z ciebie eksperta w nijaki sposob.
Ja od pol roku jezdze na LM 5W30 z przebiegiem 15 tys. olej do dzis ma kolor jasny. Poprzedni Mobil byl przy tym przebiegu jak smola...
Co do zuzycia paliwa nie wypowiadam sie, bo leje dodatek LM do paliwa obnizajacy zużycie benzyny i sa widoczne pozytywne skutki... wiec jednoznacznie nie moge stwierdzic ktory zabieg przynosi skutki.
Polecam LM
_________________ Zanim odpiszesz Gość na moj post przemysl wszystko 2 razy... )
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 10:05
corey napisał/a:
kup sobie porzadny wskaznik cisnienia oleju - nie autogałgan , pokatuj zabacz co sie dzieje
Napisz mi wiecej... jaki olej był zalany, do jakiego auta..
Jezeli jesteś w stanie określić mi przebieg auta, przed zalaniem i dystans przy jakim zaczął tracić będę zobowiązany..
Auto: Toyota
Skąd: LSM
Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 41
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 01:53
Mobil to straszna chała .. nie polecam ... miałem i wiem czym to grozi
teraz jest valvo 5w50 i jak narazie gitara chodź za mało km zrobiłem by stwierdzić coś konkretnego ;P
darkman jak chcesz coś przyoszczędzić to polecam corey'a ...
pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach