Najważniejszą ze zmian była modyfikacja silnika 2.0 TFSI. Dzięki bezpośredniemu wtryskowi paliwa, turbosprężarce oraz intercoolerowi jednostka napędowa bez trudu generuje 200 KM. Wystarczyło wzmocnić kilka elementów, przeprojektować inne, by uzyskać 272 KM. Czy klient powinien się spodziewać brutalnego i nieokrzesanego silnika? Nic podobnego. Jednostka Audi harmonijnie rozwija moc od najniższych obrotów. Kierowca ma do dyspozycji 350 Nm w zakresie 2500 – 5000 obr./min, więc przyśpieszanie bez redukcji przełożenia nie stanowi najmniejszego problemu. Warto podkreślić, że rozsądne traktowanie pedału gazu powinno umożliwić uzyskanie średniego spalania na poziomie 8l/100km!
Osiągi samochodu nie pozostawiają wiele do życzenia. Napęd na cztery koła gwarantuje, że pierwsza „setka” pojawi się na prędkościomierzu po 5,4 sekundy od startu.
Szybko, ale może być... jeszcze szybciej! Wystarczy zamówić przekładnię S-tronic, której dwa sprzęgła oraz sześć przełożeń zadbają o urwanie kilku dziesiątych sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Na więcej liczyć nie można ze względu na obecność ogranicznika.
Kolejną zaletą fabrycznie podrasowanego Audi TT będzie większa stabilność. To zasługa magnetycznie regulowanych amortyzatorów, które mogą zapewniać komfort, a po zmianie trybu pracy stać się bezkompromisowo sztywne, by zagwarantować trakcję godną wyścigowego bolidu. Powyżej 120 km/h z pokrywy bagażnika wysuwa się spojler, co dodatkowo poprawia stabilność Audi TTS. Dzięki 18-calowym felgom oraz oponom w rozmiarze 245/40 możliwości generowania przeciążeń bocznych znacznie przerastają odwagę znakomitej większości kierowców.
Na wzór wyścigowych bolidów przy konstruowaniu karoserii i zawieszenia użyto lekkich materiałów. Aluminiowe elementy nie tylko wpłynęły korzystnie na ciężar pojazdu, ale również poprawiły wyważenie samochodu, które jest szczególnie ważne w maszynach o sportowych aspiracjach.
Producent zaproponuje klientom rasowe coupe oraz stylowego roadstera. 272-konne Audi TTS będzie można nabyć na początku lata w cenie od 45 000 euro. Kwota nie jest mała, jednak jej wyłożenie będzie znacznie lepszym pomysłem, niż zakup słabszej „TeTetki” a następnie jej tuning...
Łukasz Szewczyk
Auto: Toyota Corolla E11
Skąd: Czechów
Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 200
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 10:51
audi TT to żadna rewelacja, samochód dla bananów po solarium ale trzeba przyznać, ze wersja S wygląda fajnie, dośc agresywnie i osiągi też niczego sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach