Nie macie na czym oszczędzać? Lans wielka felga LCD w konsoli i bieżnikowane opony? O losie
wielkie felgi leza sobie i moze sie doczekaja na odpowiednie auto poki co potrzebuje opon dosc pilnie a mam aktualnie sporo wydatkow, poza tym 17tki sa do codziennej jazdy... 270pln za pare NOWYCH opon z wywazeniem i montazem to dobry hajs nawet jesli mialy by sie okazac kiepskie to dluzej beda sie utylizowac niz uzywki z niby 5mm bieznika ktore tak naprawde maja max 3 mm bieznika do znaczkow TWI
[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 21:39 ]
i nie dowiem sie co warte sa takie opony... kupilem Marshal POWER RACER II 235/40r17... nowki sztuki:) poki co (sucho) dobrze sie jezdzi... opona ma wysoki indeks "trakcji" i dosc duze deklarowane zuzycie ( co sie powinna przelozyc na dobra przyczepnosc)...
Drift_King hehe juz nie masz co rozpaczac nad losem
Nie rozpaczam.Miałem MEGA poważny wypadek własnie przez awarię ogumienia i teraz jestem ostrożny w tym temacie i po prostu próbowałem Cie przestrzec
Pozdro
_________________ '96 Subaru Impreza GT wozi dupę
'00 Daewoo Matiz Van rolniczo-służbowy
'95 Daewoo Nexja GSi 16v szczur na tor
Ja miałem w swojej byłem Cliówce nalewki które kupiłem nowe po cenie 120zł od znajomego z gwarancją itp. Jakoś dawały sobie rade, upalałem je itp. i nic się z nimi nie działo na torze też je skatowałem 2 razy i żyły
_________________ Gieorgij z You can dance napisał/a:
[quote="Gieorgij"]A do.je.bać ci?[quote]
Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 09:32
Miałem kiedyś ze dwa razy i nie polecam. Ślizgają się po jednym sezonie, rozwarstwiają się i są głośne. W stosunku do nowych dobrych opon to przepaść pod względem przyczepności. Jak już nalewki to tylko do upalania.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sob Maj 09, 2009 22:33
MARSHAL'e power racer II dzis przeszly dosc pozytywnie test... mocno padalo (troche oberwanie chmury) i elegancko autko szlo... nie wiem czy przez rozmiar 235/40r17 na suchym tez jest o wiele pozytywniej niz wczesniej ( z tym ze wczesniej to juz na drutach latalem)...
Drift_King napisał/a:
Miałem MEGA poważny wypadek własnie przez awarię ogumienia
ja juz kilka kapci na 17tkach zlapalem (z przodu, z tylu i to w sumie juz kilka razy) i chyba dzieki szerokosci opon i niskiemu profilowi praktycznie bez jakichkolwiek komplikacji... jak zlapalem 1szego kapciucha na tyle to przy ciut ponad 100km/h jedyne co to szum byl dosc duzy z kolei jak z przodu zlapalem to jak przekraczalem 70-80km/h i dochodzilem do 100km/h to zaczelo sciagac w strone po ktorej byl kapec...
KOSA napisał/a:
W stosunku do nowych dobrych opon to przepaść pod względem przyczepności.
juz jakis czas temu odkrylem ze UZYWKI sie po prostu nie oplacaja... jak sie porowna uzywki (nawet te co "niby" wg sprzedawcow maja po 6mm) do nowek to masakra... nowki przy uzywkach wygladaja jak "terenowe" opony..
ja powie mze tez raz dalem sie namowic na uzywki z powodu tego ze fajny rozmiar byl 195/45/15 w dobrej cenia a oponki byly dobre ... na suchym jeszcze nawet naawet a na mokrum .. masakra jak dal mnie byla ...
od tamtego czasu tylko nowe biore ceny kolo 160-200 za nowa opone gdzie mam wysokiej jakosci opone
tylko nowe albo jak brac to 2-3 letnia opone max ... ale to tez zazwyczaj takie opony leza gdzie snieg desz mrozy po -20 potem mokro itp ...
Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 12:34
Jeszcze co do opon to raz przegrzana opona traci swoje właściwości. Jak jeszcze się ścigałem na moto to np. po jednym wyścigu niby opony jeszcze ok ale na treningach na tych samych oponach czasy już gorsze o ponad 0,5s na okrążeniu. Po wymianie na nowe czasy wracają na poprzedni poziom... Zauważyłem że przegrzana opona po ostygnięciu zmienia swoje właściwości.
wlasnie mowmy tez o tym czy do turlania sie to to moze opony bieznikowane sie nadaja ale do szybszego samochodu czy jakiejs dobrek jlasy nigdy bym nie zalozyl a do jazdy takiej max 60 to moga byc takie opony ale nie na tor i nie do szybszego poruszania sie
wlasnie mowmy tez o tym czy do turlania sie to to moze opony bieznikowane sie nadaja ale do szybszego samochodu czy jakiejs dobrek jlasy nigdy bym nie zalozyl a do jazdy takiej max 60 to moga byc takie opony ale nie na tor i nie do szybszego poruszania sie
Dokładnie to napisałem kilka postów wyżej.Jak ktoś ma pikaczento tudzież inne saxo 1,5 D to moze sobie kupić,ale jeśłi ktoś lubi poruszać się z prędkościami trzy-cyfrowymi to po prostu się nie nadają !
_________________ '96 Subaru Impreza GT wozi dupę
'00 Daewoo Matiz Van rolniczo-służbowy
'95 Daewoo Nexja GSi 16v szczur na tor
nie wiem dlaczego tak piszecie ale ja na swoich zimówkach normalnie jezdziłem i prędkosci rzędu 160 tez nie były niczym nadzwyczajnym i nic nie biło ani sie nie działo i dodam ze to juz 3 auto na których w zimie jezdze na zimówkach zawsze tej samej firmy i nigdy zadnych problemów czy komplikacji na jednych nawet jezdziłem miesiąc w lecie podczas sporych upałów bo miałem mały problem z felgami na lato i nic sie nie stało.ja ze swojej strony moge polecic nalewki byc moze dlatego ze nie miałem z nimi zadnych problemów no i jak jest duzo sniegu to radzą sobie duzo lepiej niz jakakolwiek opona zimowa uzywana przede wszystkim jest bardzo miękka
Auto: audi 80 quattro
Skąd: Lublin Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Maj 2005 Posty: 737
Wysłany: Sro Maj 13, 2009 00:13
i tu jest rozwiazanie skad kto ma nalewki jedni maja z firmy ktora je dobrze wykonuje inni tandete z 3 zmiany firmy X Ci co sie tak chwala nalewkami skad je macie i jaka jest orginalna firma bieznika - model.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach