zyjemy w kraju flustracji, nerwow i stresu - czego oczekujecie na drogach? obczajcie jak cazasem mam zylki pekaja na glowie od dyskusji na forum... to co ma byc na drogach ?
niby masz racje
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: Malarz
Skąd: Lublin
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 1180
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 21:54
Etam napisał/a:
zyjemy w kraju flustracji, nerwow i stresu - czego oczekujecie na drogach? obczajcie jak cazasem mam zylki pekaja na glowie od dyskusji na forum... to co ma byc na drogach ?
Auto: VW
Skąd: Polska
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1017
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 10:40
na drodze jest wlasnie za duzo pseldo kierowców jak ja nie nawidze kiedy jade autobusem pelnym ludzi a taki id...... wpycha sie na cha... przedemnie bo mu sie spieszy ale gdzie do trumny ? wiekszosc mysli ze autobus stanie w miejscu i nic sie nie stanie gów... prawda ile juz mialem przpatków takich jak jakis cha... sie wcia i ktos umnie na autobusie zaliczyl dzwona a potem tlumaczenie i sluchanie ze to moja wina jak ja jezdze ale ze tamten bura..... mi zajechal droge to nikt nie wiedzi ja jak bym byl nauczycielem lub egzaminatorem to polowa by oblala Zdecydowanie jest za malo kultury na naszych drogach a za duzo cham ...
a mnie dzisiaj krew zalała na nadbystrzyckiej jade prawym pasem na wprost a jakiś pierd***** przedstawiciel skrecił na lewy skręcający w glinianą i jedzie prosto...a jak mi się przed maske poźniej chciał wepchać i go wytrąbiłem to miał jeszcze pretensje do mnie miałem chęc normalnie wysiąść i przedstawić moje argumenty ale odjechał szybciutko
A co do autobusów to najbardziej mnie wkurza jak wyjeżdzają z zatoczki bez kierunkowskazów jak by byli niewiem kim
Auto: VW
Skąd: Polska
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1017
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 11:21
to ze niektórz wyjezdzaja bez kierunku to sie zgodze a tak po zatym to my mamy pierwszenstwo wyjezdzajac z zatoki a ini powinni nam tego umorzliwic wy myslicie ze my sie wpychamy specjalnie gó.... prawda bo jak bym mial czekac jak ktos w koncu mi ustapi pierwszenstwa to bym czekal ze dwa dni na przystanku . A co do tego skrecania a co my mamy zrobic jak nikt niechce nas wpóscic na lewy pas my nie mamy 2,5 m dlugosci tylko 12metrów i wiecej . ale tez nie bede bronic kierowcó autobusów bo sa w srud nas ha... i bur... ale nie wszyscy sa takie ja jak mam mozliwosc to puszczam osobowe i jest mi milo jak ktos podziekuje awaryjnymi i a tez dziekuje
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 11:24
adilsm napisał/a:
A co do autobusów to najbardziej mnie wkurza jak wyjeżdzają z zatoczki bez kierunkowskazów jak by byli niewiem kim
Moje poprzednie autko się o tym przekonało dobitnie W Puławach wyjechał mi autobusem z przystanku bez kierunku, nie patrząć po lusterkach. Nie było mowy żebym zdążył wychamować. Wbiłem się w niego, na szczęście autobus cały to nie wzywaliśmy misiaczków bo jeszcze mandat ja bym dostał
Co do lubelskich głupich zwyczajów to na 1Maja jak wyjeżdzają z przystanku w stronę ronda to zgoda mają pierszeństwo przy wyjeździe z zatoczki, ale to że walą na lewy pas od razu nie patrząc czy coś jedzie czy nie to szczyt chamstwa. Gdyby mi nie było szkoda samochodu to bym sprawdził kto ma pierszeństwo.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Auto: VW
Skąd: Polska
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1017
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 11:42
powiem ci tak jesli waliesz autobus od polowy w strone tylu to jest zawsze twoja wina ale jesli autobus cie walnie i bedziesz przed polowa w kierunku przodu to jest ewidentnie wina kierowcy autobusu . Jsli mamy na 1Maja to i na kazdej innej tez a ze wala odrazu na lewy pas to bardzo latwo wyjasnic dla tego ze nikt niechce pózniej nam ustapic zeby wiechac na ten lewy pas i skrecic w lewo i stat jest to ze wiekszosc za nas jezdzi po cham.... ale napewno jesli ktoss mnie wpósci to ja tez wpusze innego
epidemia jakaś ... dziś koleś mi wymusił .. i GADAJĄC PRZEZ TELEFON ... jechał 50 ... jak chciałem go wyprzedzic to przyspieszał .. póxniej chamował .. skręcając w lewo jeszcze raz przychamował .. .ehhh ...
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
ludzie KUPCIE SOBIE WLASNE DROGI I JEZDZIJCIE PO NICH....
nie KAZDY jest MEGA KIEROWCA RAJDOWYM... troche wiecej wyrozumialosci... czego oczekujecie ze w kazdym aucie bedzie genetyczna krzyzowka KUBICY z MATKA TERESA??? przez takie agresywne zachowania na drogach sa wypadki... wg mnie to nie PREDKOSC zabija a ludzka glupota... wiem ze kazdemu zawsze sie spieszy NAJBARDZIEJ...
nikt nie jest swiety ale czasem warto odpuscic sobie i wyluzowac sie troche... agresja budzi tylko agresje... nagannym jest dzialanie ODWETOWE: zajezdzanie drogi i odwdzieczanie sie ostrym hamowaniem przed kims...
Zacytowalam Jaquba w całości, bo to najrozsądniejszy post w tym wątku i warto, by niektórzy jeszcze raz sobie go przeczytali, bo zachowują się jak rozkapryszone bachory, którym sie wydaje, że świat do nich należy.
Czy naprawdę ( tu zwracam sie do tych asów drogowych ) nigdy nie zdarzyło się Wam popełnić jakiejś gafy ? nigdy w życiu ? zawsze jesteście tacy akuratni ? tacy wspaniali ?
nie tylko chodzi o ludzi którzy popełniają gafy...
chodzi też o tych ludzi, którzy się zachowuja chamsko na drodze tzn wymuszają pierwszeństwo, zajeżdzają drogę...
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Lis 21, 2006 16:46
kolczyx, o czym Ty mówisz? Czy kierowca autobusu ma jakieś większe przywileje niż inni użytkownicy dróg? Jeśli ja wyjeżdzam z parkingu i później muszę przedostać się przez 2 pasy to nie walę prosto na lewy pas tylko szukam luki i dopiero zmieniam pas. Nic się nie stanie jeśli autobusik sobie poczeka chwilę i włączy się do ruchu kulturalnie Sposób oceny kolizji z udziałem autobusu jaki podałeś dotyczy wyjazdu z zatoki. Każda inna kolizja jest traktowana tak jak z udziałem dwóch osobówek, z pośród których jedna wpadnie w drugą przy zmianie pasa.
PS. Więc uważaj jeśli zobaczysz w lusterku szybko zbliżający się czarny punkt to lepiej poczekaj ze zmianą pasa
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
ludzie KUPCIE SOBIE WLASNE DROGI I JEZDZIJCIE PO NICH....
nie KAZDY jest MEGA KIEROWCA RAJDOWYM... troche wiecej wyrozumialosci... czego oczekujecie ze w kazdym aucie bedzie genetyczna krzyzowka KUBICY z MATKA TERESA??? przez takie agresywne zachowania na drogach sa wypadki... wg mnie to nie PREDKOSC zabija a ludzka glupota... wiem ze kazdemu zawsze sie spieszy NAJBARDZIEJ...
nikt nie jest swiety ale czasem warto odpuscic sobie i wyluzowac sie troche... agresja budzi tylko agresje... nagannym jest dzialanie ODWETOWE: zajezdzanie drogi i odwdzieczanie sie ostrym hamowaniem przed kims...
Zacytowalam Jaquba w całości, bo to najrozsądniejszy post w tym wątku i warto, by niektórzy jeszcze raz sobie go przeczytali, bo zachowują się jak rozkapryszone bachory, którym sie wydaje, że świat do nich należy.
Czy naprawdę ( tu zwracam sie do tych asów drogowych ) nigdy nie zdarzyło się Wam popełnić jakiejś gafy ? nigdy w życiu ? zawsze jesteście tacy akuratni ? tacy wspaniali ?
z grubsza ... nie chce mi sie dyskutowac ... po prostu to nie ja byłem nauczycieleme i nie czuje sie nim ... wjechałem przed gościa ... bo JAKBY nie przyspieszył to spokojnie i bez stresu bym to mógł zrobic .. a to że musiał ostro zwolnić .. zawdzięcza tylko temu że ostro przyspieszyć żebym sie nie zmieścił przed niego ...
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Czy kierowca autobusu ma jakieś większe przywileje niż inni użytkownicy dróg?
Kierowca autobusu ZAWSZE ma pierszeństwo gdy wyjeżdża z zatoki...
W przypadku 'cięcia' od razu na lewy pas - zero przywileji...
te koleś ... prawko to Ty masz ?
czytez może były jakies zmiany w KD?
ps.
polecam lekture całego kodeksu ... ew. poproś starszego brata żeby Ci zinterpretował Art.18
Cytat:
Art. 18.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach