dziś byłem w firmie Orzeł z kumplem poszukujacym jakiś urzywanych opon, koleś doradził nam Nalewki. Smigał ktos na tym słyszałem wiele opinii co do tego rodzaju opon ale sam nigdy nei miałem z tym stycznosci, słyszalem też że jako zimówka to jeszcze ujdzie ale na lato to już gorzej????aha oponki do codziennej zwyczajnej jazdy. ????
_________________ Łut łut łut łut łut!!!!!- Kto tam?- Odcięcie!
Co do nalewek to nie mogę sie wypowiedzieć ale do tego co mój sąsiad radzi ( mieszkam na tej same ulicy chyba ze byleś na kunickiego ale to raczej nie zmienia strategi firmy)
odnosiłbym się z dużym dystansem <cfaniak>
Vtsiak, ja sądzę, że lepiej kupić używane - nówki nalewki 195/50/r15 to około 80-90zł, a ja kupiłem 2 goodyear eagle f1 5mm 2007 rok po 60/sztuka i 2 kumho ecsta spt 8mm 2005 195/45 po 100/sztuka
Więc dobra firma, dobra opona, prawie nowa i ta sama kasa co nowa nalewka
Jeśli szukasz czegoś do codziennej jazdy za małą kase to śmiało mogę polecić "nalewki". Skończyły się czasy odpadających bieżników, wybuleń i niemożliwości wyważenia tego typu opon. Od 2 lat jestem związany z firmą która handluje nalewkami, sam też śmigam na nich 2 sezon i nie narzekam. Fakt, nie ma szału ale też nie ma co marudzić. A jeśli chodzi o zimę, a zwłaszcza śnieg to ciężko znaleźć coś lepszego od nalewki w rozsądnej cenie.
Jeśli mogę polecić firmę to PROFIL (kiedyś dobry był też Markgum ale trochę się "popsuł") - kolega będzie na prawdę zadowolony, a co do porównywania z używkami: można oczywiście kupić oponę z w miarę niezużytym bieżnikiem ale inna sprawa to wiek takiej opony (tak na marginesie podkład pod nalewkę ma max 3 lata) + chociażby cena równa tej za nalewkę (na która de facto dostajemy minimum rok gwarancji, na używke już nie): wybór to rzecz jasna kwestia gustu...
Kupiłem właśnie w firmie Orzeł nalewy - cena faktycznie dobra jak za oponę z gwarancją na rok. Bieznik się nie odkleja, na mokrym trzymają rewelacyjnie... minus jest taki, że się szybko kończą na suchym i ciepłym asfalcie. Opony bodajże TARGUM.
Teraz zamierzam kupić MARKGUMY z nieco twardszej mieszanki wiec zobaczymy. Ogólnie to jak pisał Góral - skończyły się czasy odpadających bieżników w nalewkach - opona jest zalewana razem z bokiem, nie wybula, nie pęka. Prześmigane dwa zezony i opony się kończą.
Minusem jest niedostępność pewnych rozmiarów - nelewki robi się w większości w "seryjnych" "najpopularniejszych" rozmiarach dla danego koła, ze względu na koszty produkcji... Więc na tor nie polecam bo to dyliżansowe rozmiary.
PS: Dla zobrazowania Ci miękkości gumy powiem, że zimie "letnie" nalewki spisywały się nawet całkiem przyzwoicie jak na RWD - oczywiście bez hurraoptymizmu - ale byłem zaskoczony (tylko raz poleciałem w zielone - ale to moje przegięcie było)
Auto: V V C
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 347
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:12
Ja moge sie tylko wypowiedziec na temat zimowek nalewek Profil Alpiner, bo takie mam. zakupione na poczatku roku. Za ta cene to bardzo pozytywnie bylem zaskoczony jezdzac zima. Bardzo dobra jazda na mokrym, blocie, ciapowatym sniegu, troche gorzej na suchym kopnym sniegu i lodzie (ale to glownie wina szerokosci 195). Wyniki z tegorocznych zimowych RallySprintow potwierdzily ze oponki duzo wiecej warte niz sie za nie placi.
Co do letnich sie nie wypowiem, ale na pewno warto zwrocic uwage zeby boki nie byly zbyt miekkie.
Zimówki jak najbardziej - halasują ale w śniegu wgryzają się traktorowatym bieżnikiem bardzo skutecznie, letnich nie polecam. Na lato lepiej odłożyć i w firmie Orzeł Eagle f1 albo yokohamy, falkeny lub toyo T1 bo cenowo oferta niezła...
jeśli chodzi o nalewki to mam jakieś tam doświadczenie z markgumami(slicki) oraz z firmą nankang. Skoro to ma być opona na co dzień proponuje zapoznać się ofertą nankanga-jest to CHIŃSKA nalewka ale bardzo ładnie zrobiona(nic się nie strzępi i dobrze trzyma) poza ty mają ciekawe bieżniki. Na nalewanych zimówkach nigdy nie jeździłem ale wydaje mi się że na śnieg ciężko będzie znaleźć coś lepszego natomiast zastanawiałbym się jak jest wytrzymałość na suchym asfalcie.
_________________ "Racing is life. Anything that happens before or after is just waiting." Steve McQueen
Nankang nalewka?? hmm a nie czasem nowa opona firma jest z taiwanu a ze w chinach jest produkcja to nie tylko nankang tam produkuje w porownaniu do pirelli p-700 165/55 r13 to klei pieknie i jest o polowe tansza i ma rant chroniacy felge a szerokosc niby ta sama ale wyglada jak 175 bo pirreli to praktycznie jak 155 jest wizualnie, wiec nie nazwal bym nowej wyprodukowanej opony nalewką bo cena na pewno na to nie wskazuje i rozmiary w wiekszosci sa niskoprofilowe wiec to nie sa nalewki
Ostatnio zmieniony przez tomyw Wto Maj 19, 2009 21:11, w całości zmieniany 2 razy
zgadza się...byłem święcie przekonany że tak jest..ale pozostaje przy tym ze jest to dobra opona. A cena w tamtym roku bardzo korzystna jednak w tym już nie bardzo
_________________ "Racing is life. Anything that happens before or after is just waiting." Steve McQueen
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach